Miód z soków owocowych |
Autor |
Wiadomość |
pszczelnik
Nieśmiały


Wiek: 29 Dołączył: 19 Cze 2008 Posty: 17
|
Wysłany: 2008-06-30, 10:20 Miód z soków owocowych
|
|
|
Tak jak w temacie... Czy po minięciu pożytków głównych można użyć soków owocowych do produkcji miodu? Tak jak się robi ziołomiody lecz zamiast pożywki wykorzystując sok owocowy np z malin przepuszczonych przez sokownik. Czy przez wysoką temperaturę nie niszczone są cenne dla pszczół składniki? |
|
|
|
 |
arekfreus
Starszy Stukacz osa

Pomógł: 4 razy Wiek: 29 Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 183
|
Wysłany: 2008-07-01, 20:56
|
|
|
Można robić miody owocowe tylko czy będziesz miał klienta na taki miód. Ja robiłem ziołomiody dwa lata temu i do tej pory nie sprzedałem, tak więc chyba nie ma sensu robić pszczołom dodatkowej pracy. |
|
|
|
 |
Jarek18
Nieśmiały

Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 19
|
Wysłany: 2008-07-01, 21:02
|
|
|
A mogłbym się dowiedzieć jak polego dawanie pszczołom tych soków??? Wystarczy zwykły sok czy kompot żeby go przerobły na miód??? |
|
|
|
 |
arekfreus
Starszy Stukacz osa

Pomógł: 4 razy Wiek: 29 Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 183
|
Wysłany: 2008-07-01, 21:07
|
|
|
Ja kompotu pszczołom nie dawałem tylko koncentrat z np. głogu sam go robiłem |
|
|
|
 |
pszczelnik
Nieśmiały


Wiek: 29 Dołączył: 19 Cze 2008 Posty: 17
|
Wysłany: 2008-07-01, 21:24
|
|
|
Ja właśnie myślałem by owoce przepuścić przez sokownik i taki sok po ostygnięciu podawać w podkarmiaczce pszczołom... podobnie jak się daje pożywkę do ziołomiodów... a co do zbytu to jak nie sprzedam to samemu się spożyje z pewnością się nie zmarnuje... Zastanawia mnie tylko czy takie coś przejdzie i robota nie pójdzie na marne. |
|
|
|
 |
arekfreus
Starszy Stukacz osa

Pomógł: 4 razy Wiek: 29 Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 183
|
Wysłany: 2008-07-01, 21:37
|
|
|
Taki sok ma zbyt mało cukrów i musiałbyś dać dużo do ula żeby pózniej odwirować myślę że ok. 20 litrów bo więcej niż połowę tego nie odwirujesz. |
|
|
|
 |
coconut
Starszy Stukacz

Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 144 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2008-08-03, 21:05
|
|
|
Zainteresowal mnie takze ten temat. Ale nic konkretnego nie piszecie Koledzy na ten temat. Skoro probowales to robic, to napisz konkretnie co i jak - wychodzilo ci to? Nadawalo sie "toto" do spozycia? Jaka konsystencja, kolor, zapach? Czy 'cos' z tych malin albo glogu jeszcze znajdzie sie w tym "miodzie"? Czy latwo sie odwirowuje, czy sie krystalizuje potem, czy jest to trwaly produkt? Wiesz cos tez o jego wartosciach?
Jak rodziny pszczele na to reaguja? W jakim okresie to probowales robic, no i z czego mozna to robic?
A moze w ten sposob daloby sie pozyskac jakis pozyteczny specyfik dla siebie, np. jakis 'eliksir' zdrowia, bo pomaga przy: ....? Nie wiem nawet o co pytac, bo nie znam sie na tym, ale sadze, ze gdybys przynajmniej na te pytania zechcial odpowiedziec, to bylaby to juz jakas miarodajna informacja?
A moze jeszcze ktos sie odezwie w tej sprawie? |
_________________ coconut |
|
|
|
 |
Fred1
Senior Stukacz

Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2008 Posty: 599
|
Wysłany: 2008-08-09, 20:28
|
|
|
kiedyś byłem na wycieczce w kamiannej wykład na temat semil miodów zrobił ks.Ostach poprostu do syropu dolewasz soku,semil-znaczy fałsz czy coś w tym rodzaju |
|
|
|
 |
arekfreus
Starszy Stukacz osa

Pomógł: 4 razy Wiek: 29 Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 183
|
Wysłany: 2008-08-22, 20:13
|
|
|
nie wiem czy to pytanie kolegi Coconut to do mnie ale mimo wszystko postaram się odpowiedzieć. zanim zabrałem się do robienia ziołomiodów zapoznałem się z różnymi informacjami na ten temat: ile, czego, w jakim czasie... sam sporządziłem koncentrat, który poddawałem pszczołom. 5l co dwa dni do ula aż pszczoły przestały brać ok. 6 razy. ziołomiód, który odwirowałem miał zapach taki jak zioła, z których był przygotowany koncentrat no i oczywiście nadaje się do spożycia. robiłem w sierpniu po ostatnim miodobraniu. pszczoły reagują tak jak na podkarmianie jesienne. zrobiłem z pokrzywy, głogu, sosny(młodych pędów), mięty, dziurawca. |
|
|
|
 |
henrmiko
Senior Stukacz

Pomógł: 7 razy Wiek: 79 Dołączył: 21 Gru 2005 Posty: 520 Skąd: Wieluń
|
Wysłany: 2008-08-22, 21:21
|
|
|
W nazwie produktu otrzymanego w sposób wyżej opisany nie powinno być użyte słowo "miód" Pszczelarze - producenci prawdziwych miodów bardzo protestowali i moim zdaniem bardzo słusznie, jak firma Apipol produkowała i sprzedawała podobny produkt nazwany przez nich w celu oszukania klienta - "simil miodem". |
_________________ Z pszczelarskim pozdrowieniem - Henryk! |
|
|
|
 |
coconut
Starszy Stukacz

Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 144 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2008-08-22, 23:13 Ziolomiody
|
|
|
henrmiko napisał/a: | W nazwie produktu otrzymanego w sposób wyżej opisany nie powinno być użyte słowo "miód" Pszczelarze - producenci prawdziwych miodów bardzo protestowali i moim zdaniem bardzo słusznie, jak firma Apipol produkowała i sprzedawała podobny produkt nazwany przez nich w celu oszukania klienta - "simil miodem". |
No i mieli racje, bo to nie miod, a "simil" czy 'similar' inaczej podobny. Dlatego ja osobiscie nie upieralbym sie przy nazewnictwie, natomiast co do oferowania klientowi takiego specyfiku, to juz zupelnie inna sprawa. Musialby dokladnie byc o tym poinformowany i wiedziec czy tego chce w ogole - chyba, ze specjalnie zamowilby to. Mnie osobiscie bardzo interesuje i jestem wdzieczny koledze "arekferus'owi", ze zechcial napisac przynajmniej pare slow. Wydaje mi sie, ze to moze byc dobra rzecz, lecz juz wylacznie dla siebie i w tym kontekscie powstalo moje zapytanie - dziekuje. Ciekaw jestem tylko jak byloby to pozyteczne dla organizmu, bo wydaje mi sie, ze soki z takich zdrowych owocow lub np. z pokrzywy dodatkowo 'przerobione' i zakonserwowane przez pszczoly moglyby byc "na cos" dobre?
[ Dodano: 2008-08-23, 00:14 ]
henrmiko napisał/a: | W nazwie produktu otrzymanego w sposób wyżej opisany nie powinno być użyte słowo "miód" Pszczelarze - producenci prawdziwych miodów bardzo protestowali i moim zdaniem bardzo słusznie, jak firma Apipol produkowała i sprzedawała podobny produkt nazwany przez nich w celu oszukania klienta - "simil miodem". |
No i mieli racje, bo to nie miod, a "simil" czy 'similar' inaczej podobny. Dlatego ja osobiscie nie upieralbym sie przy nazewnictwie, natomiast co do oferowania klientowi takiego specyfiku, to juz zupelnie inna sprawa. Musialby dokladnie byc o tym poinformowany i wiedziec czy tego chce w ogole - chyba, ze specjalnie zamowilby to. Mnie osobiscie bardzo interesuje i jestem wdzieczny koledze "arekferus'owi", ze zechcial napisac przynajmniej pare slow. Wydaje mi sie, ze to moze byc dobra rzecz, lecz juz wylacznie dla siebie i w tym kontekscie powstalo moje zapytanie - dziekuje. Ciekaw jestem tylko jak byloby to pozyteczne dla organizmu, bo wydaje mi sie, ze soki z takich zdrowych owocow lub np. z pokrzywy dodatkowo 'przerobione' i zakonserwowane przez pszczoly moglyby byc "na cos" dobre? |
_________________ coconut |
|
|
|
 |
arekfreus
Starszy Stukacz osa

Pomógł: 4 razy Wiek: 29 Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 183
|
Wysłany: 2008-08-23, 19:40
|
|
|
no ja zielarzem nie jestem ale pokrzywy to na pewno pozytywnie działają na włosy i paznokcie. zamiast słodzić herbatę cukrem to można takim ziołomiodem |
|
|
|
 |
coconut
Starszy Stukacz

Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 144 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2008-08-24, 03:14 Ziolomiody
|
|
|
Dzieki "arekferus", nie chodzi mi nawet o jakies porady zielarskie, ale czy warto przeznaczyc z jedna/dwie rodziny do takich eksperymentow i zrobic sobie taki specyfik?
Ja np. pije kawe nieslodzona, ale jak mam miod, bo jestem w domu to slodze miodem - pychotka, przynajmniej dla mnie. "Dodatek" do tego w postaci 50 g whisky - nie za czesto - znacznie poprawia krazenie i samopoczucie, gdyz wczesniej bolala glowa - przestaje! Mysle jednak, ze do kawy ziolomiod moglby raczej nie miec zastosowania skoro pachnie ziolami czy jakimis owocami, ale juz do herbaty, pewnie tak. No i tak sobie polizac czy na serek
Wydaje mi sie, ze to dobra rzecz! |
_________________ coconut |
|
|
|
 |
żelazny
Stukacz Junior

Wiek: 41 Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 35 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 2010-01-26, 17:33 "ziołomiodyJa a
|
|
|
Ja robiłem w tym roku sokomiud w jednym ulu doświadczenie... .Wypłukalem odsklepiny po ostatatnim miodobraniu dodalem soku z aroni i malin kilkanaście litrów wyszlo tego syropu ponad 40 l ale że byl za żadki dodalem 5 kg cukru.Wybralem 8 l gdyż robiłem to bardzo pużno....bardzo ciekawy zapach smak miodu z posmakiem soku kolor ciemno czerwony.ale co ciekawe przez okres 5 miesiecy ten wynalazek się nie skrystalizowal wogule a miód na bazie którego było to robione krystalizowal się już po 2 miesiącach...Myśle że taki produkt gdyby nie dodać cukru a tylko miód można by bez przeszkód nazwać właśnie sokomiodem.To raczej nie nadaje się na produkt komercyjny(droższe niż miód...)ale dla siebie można się pobawić...i jeszcze gdyby tak miec-ć sok wyciśnięty na surowo..zawsze to lepszy niż z parownika.. |
|
|
|
 |
SKapiko
Senior Stukacz

Pomógł: 40 razy Wiek: 50 Dołączył: 05 Gru 2006 Posty: 771 Skąd: kraśnickie
|
Wysłany: 2010-01-26, 18:57
|
|
|
to jeszcze drożdży no i masz winko albo na rurki no i masz coś mocniejszego |
_________________ Ciekawość to porad i błędów matka
Gwiazda nadziei gaśnie ostatnia
Pozdrawiam brać pszczelarską SKapiko |
|
|
|
 |
|