Konferencje w Turcji okiem patologa pszczół - czyli najnowsze doniesienia ze świata o stratach, chorobach i szkodnikach (część II) (3/2011)
Anna Gajda
KONFERENCJA EURBEE miała miejsce na Uniwersytecie Technicznym Środkowego Wschodu (METU University). Odbyła się 7-9 września 2010 roku pod kierownictwem dr Meral Kence. Podobnie jak na Konferencji Coloss pszczelarze oraz naukowcy przedstawili wiele interesujących prac z różnych dziedzin. Prezentacje pogrupowane były w bloki tematyczne oraz sesje posterowe trwające przez całą Konferencję. Zagadnienia dotyczące zdrowia pszczół podzielono na kilka grup: szkodniki, patogeny i straty pszczół (skupienie nad warrozą i wirusami), szkodniki, patogeny i straty pszczół (skupienie nad Nosema i wirusami), monitoring, diagnostyka i patogeny, efekty uboczne pestycydów na pszczoły. Nie sposób przytoczyć treści wszystkich prac, więc skupiam się na tych najbardziej istotnych z punktu widzenia strat rodzin pszczelich.
Patogeny
Wiele uwagi poświęcono problemowi warrozy, jej rozwojowi oraz próbom zrozumienia zjawiska adaptacji pszczół względem pasożyta, jak również problemowi wirusów, które ten pasożyt przenosi.
Barbara Locke i wsp. (Szwecja). Rozmnażanie Varroa destructor w rodzinach pszczoły miodnej, które przeżywają zakażenie.
Śledzono rozwój Varroa dectructor w rodzinach pozostawionych bez pszczelarskiej opieki przez wiele lat. Z obserwacji wynika, że pszczoły pozostawione same sobie wykształciły mechanizmy, dzięki którym potrafią ograniczać liczbę pasożytów w rodzinie. Rodziny te były znacznie mniej liczne, co prawdopodobnie ograniczyło również liczbę pasożytów. Zaobserwowano również, że pszczoły uczą się oczyszczać z pasożytów. Fakt mniej intensywnej opieki zdawał się finalnie pomagać pszczołom w radzeniu sobie z warrozą.
Nor Chejanovsky i wsp. (Izrael). Wkład wirusa zdeformowanych skrzydeł oraz wirusa roztocza Varroa destructor w syndrom zdeformowanych skrzydeł u pszczół miodnych.
Jak wykazały badania izraelskich naukowców, oba wyżej wymienione wirusy (DWV i VaDV) mogą dawać objawy zdeformowanych skrzydeł i skróconego odwłoka. Uzależnione jest to jednak od możliwości namnażania się wirusów w zaatakowanym organizmie.
Przedstawiano również badania na temat infekcji grzybiczych pszczół i czerwiu, np. grzybicy wapiennej czy nosemozy.
Annette Bruun-Jensenn i Jo/ rgen Ellenberg (Dania). Młode i bezbronne - doświadczenia z grzybicą wapienną na larwach pszczół w różnym wieku.
Na grzybicę wapienną podatne są również młode larwy, jednak ich zamieranie nie jest zauważane przez pszczelarza. Dzieje się tak, ponieważ larwy te są bardzo szybko odsklepiane, a następnie zjadane lub usuwane przez robotnice.
Claudia Dussaubat i wsp. (Francja). Interakcje pomiędzy Nosema spp. a neonikotynoidami wpływają na pszczoły na poziomie osobnika i rodziny.
Interakcje pomiędzy Nosema spp. a imidachloprydem (w dawkach znajdowanych w środowisku) znacznie osłabiają pszczoły. Kiedy oba czynniki oddzielnie nie powodują aż tak znacznych zmian, ich kombinacja powodowała bardzo wysoką śmiertelność oraz znaczne obniżenie odporności rodziny.
Przedstawiano nowatorskie spojrzenie na stare problemy dotyczące czynników chorobotwórczych czy struktury rodziny jako powodu strat pszczół.
Violeta Santrac i wsp. (Chorwacja). Czy możemy myśleć inaczej o przyczynach zgnilca europejskiego?
Biorąc pod uwagę fakt, że bakterie uważane obecnie za wikłające przy zgnilcu europejskim wywołują zupełnie różne objawy, może powinniśmy zastanowić się nad rozdzieleniem tej choroby na kilka jednostek pod względem różnych bakterii dających w nich poszczególne objawy.
Maja Drazic i wsp. (Chorwacja). Pochodzenie matek jako przyczyna strat rodzin pszczelich.
W Chorwacji straty rodzin przypisywane były w dużej mierze problemom z matkami. W 2008 roku zgłaszało ten fakt aż 36,38% pszczelarzy, a w 2009 roku - 27,49%. Zauważono, że straty są mniejsze w pasiekach z regularnie wymienianymi matkami.
Deborah Kukielka Zunzunegui i wsp. (Hiszpania). Jaki jest związek pomiędzy izraelskim wirusem ostrego paraliżu pszczół i CCD? Przydatność wykrywania IAPV.
Izraelski wirus ostrego paraliżu pszczół nie jest powiązany z CCD pojawiającym się w Hiszpanii, więc nie można go uważać za wskaźnik pojawiania się tego zjawiska.
Jednym z bardziej interesujących tematów były pestycydy i ich wpływ na pszczoły. Naukowcy z wielu krajów łączyli siły i badali najważniejsze aspekty interakcji pestycydy - pszczoły.
Jasna Kralj (Słowenia). Imidachlopryd potęguje wybuch nosemozy u pszczół miodnych.
Pszczoły, którym równocześnie podawano imidachlopryd i zawiesinę spor Nosema, chorowały znacznie częściej, niż pszczoły, którym podawano wyłącznie zawiesinę spor. Pszczoły traktowane obydwoma czynnikami znikały z rodziny jako pierwsze. Subletalne dawki neonikotynoidów mogą przyczyniać się do rozwoju nosemozy.
Ales Gregorc i wsp. (Słowenia i USA). Czy roztocza Varroa i pestycydy mają synergistyczny wpływ na larwy pszczół?
Podczas badań laboratoryjnych zaobserwowano brzemienne w skutki efekty nakładania się oddziaływań warrozy i różnych pestycydów na czerw pszczeli. W większości przypadków działania te potęgowały się i powodowały zwiększoną śmiertelność larw.
Aklesso Kadala i wsp. (Francja). Pyretroidy typu I i II modyfikują funkcje neuronów w czółkach pszczół.
Pyretroidy są insektycydami coraz częściej stwierdzanymi w ulu. Pyretroidy typu I i II (permetryna, tetrametryna, deltametryna) mogą być odpowiedzialne za zaburzony proces zbierania informacji przez neurony receptorów węchowych na czułkach pszczół i mogą prowadzić do wadliwego wykrywania zapachów i feromonów. Może to powodować zaburzenia w pracy rodziny.
Bongkot Booppha i wsp. (Tajlandia). Zastosowanie ceramiki porowatej w aplikacji olejku z trawy cytrynowej do zwalczania roztoczy i innych patogenów pszczół.
Ceramika porowata jako materiał wykazujący maksymalną absorpcję wody została użyta do podawania w ulu olejku trawy cytrynowej. Olejek ten wykazuje najwyższą (ze wszystkich stosowanych olejków) skuteczność w walce z różnymi patogenami będącymi przyczynami takich chorób, jak zgnilec amerykański, zgnilec europejski, grzybica wapienna i warroza.
Z Polski zaprezentowano 3 plakaty na temat patogenów i ginięcia pszczół. Były to 2 plakaty autorstwa dr Krystyny Pohoreckiej i współpracowników oraz 1 plakat wystawiony przez naszą Pracownię. Pierwszy z nich dotyczył wrażliwości Varroa destructor na syntetyczne pyretroidy po wielu latach ich stosowania w polskich pasiekach. Dowiedziono w nim, że stosowanie flumetryny przez szereg lat nie wpłynęło na rozwinięcie na nią oporności u Varroa destructor. Kolejny plakat z Puław traktował o masowych stratach rodzin pszczelich w Polsce (zimą 2009/2010) o badaniach czynników środowiskowych oraz patogenów. Ustalono, że najwyższy procent porażenia warrozą oraz objawy ostrego paraliżu pszczół (powodowanego przez ABPV-wirusa ostrego paraliżu pszczół) stwierdzono w pasiekach, w których zginęło więcej niż 10% rodzin i w których obserwowano objawy CCD.
Plakat naszej Pracowni z SGGW traktował o przebiegu infekcji Nosema ceranae w Polsce. Pomimo, że jest ona znaczącą przyczyną ginięcia rodzin pszczelich, nasze obserwacje wykazują, że choroba może mieć dość łagodny przebieg. Zakażone rodziny nie muszą zamierać w ciągu dwóch lat. Natomiast poziom infekcji mierzony liczbą spor na pszczołę może się obniżać. W przeciwieństwie do badań hiszpańskich rodziny mogą podczas takiej infekcji roić się, oczywiście w zależności od genetycznych predyspozycji.
Sławny Błękitny Meczet w otoczeniu egzotycznej roślinności - fot. A. Gajda
Na zakończenie kilka słów o Turcji
Turcja jest niezwykle piękna i różnorodna. Uwagę zwraca tam eksplozja koloru, potem zapach orientalnych przypraw i potraw z ulicznych straganów, następnie muzyka rozbrzmiewająca od świtu do nocy. Takie połączenie tworzy doprawdy niezapomnianą atmosferę. Nie można także zapomnieć o sławnej tureckiej herbacie. Jest idealna w upalne dni, które tam nigdy się nie kończą. W stolicy Turcji - Istambule - miałam przyjemność zwiedzić kilka z największych zabytków tego pięknego miasta, a mianowicie Hagia Sophia czy Błękitny Meczet - monumentalne budowle i zarazem delikatne w swoich misternych detalach. Mnogość ulicznych straganów z biżuterią, ceramiką i egzotycznymi owocami również sprawia niesamowite wrażenie.
Lek. wet. Anna Gajda
Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie