Pszczoły i dinozaury

Jakub Jaroński

W dniach 20–22 sierpnia 2021 roku na terenie Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego Jurapark odbyło się XIV Świętokrzyskie Święto Pszczoły.  

KACPER PIWOWAREK 

MAT. PRASOWE 

Największą stałą atrakcją imprezy jest paleontologiczny park dinozaurów, w którym można podziwiać prehistoryczne zwierzęta w skali 1:1, a także oceanarium, gdzie prezentowane są prehistoryczne wymarłe wodne kręgowce w technice cyfrowej 5D. Organizatorami Świętokrzyskiego Święta Pszczoły są: Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Krzemienny Krąg”, Stowarzyszenie Pszczelarzy Ziemi Ostrowieckiej oraz Bałtowski Kompleks Turystyczny. Impreza w Bałtowie ma dość klasyczną formułę: targi pszczelarskie, wykłady naukowców oraz część rozrywkowa, ale organizatorzy starają się, by stawała się coraz bardziej atrakcyjna. W tym roku po raz pierwszy można było uczestniczyć również m.in. w warsztatach bartniczych, zielarskich, tkackich, garncarskich.

Zdaniem Zbigniewa Tyczyńskiego ze Stowarzyszenia Pszczelarzy Ziemi Ostrowieckiej do Bałtowa przyjeżdżają wszyscy liczący się producenci z branży pszczelarskiej. Można tu spotkać większych i mniejszych wytwórców sprzętu pszczelarskiego, produktów pszczelich itp. nie tylko z Polski, a także Litwy i Węgier. Tym razem, z powodu COVID-19, zabrakło sprzedawców z Ukrainy. Wszyscy wystawcy prześcigali się w reklamie, mającej zwrócić uwagę potencjalnych klientów na rzekomo wyjątkowe walory oferowanych produktów i atrakcyjne ceny. Stoisk z ulami, urządzeniami wykorzystywanymi w pasiece, gotowymi paszami, suplementami diety pszczół, roślinami miododajnymi oraz produktami pszczelimi (w tym produktami przeznaczonymi do apiterapii, która staje się coraz bardziej popularna) było mnóstwo, wszystkie oblegane. W takiej sytuacji rodzi się jednak ważne pytanie: jak się odnaleźć w powodzi kolorowych ofert – dodatków do pasz, modnych probiotyków, urządzeń do zwalczania dręcza pszczelego itd.? Czy proponowane produkty rzeczywiście okażą się dla pszczół korzystne, jak deklarują sprzedawcy? Czy rodziny po otrzymaniu probiotyków czy suplementów diety staną się bardziej odporne, zdrowsze, czy wyprodukują więcej miodu? Czym się kierować przy zakupach? Moim zdaniem do tych produktów trzeba podchodzić sceptycznie, szukać rzetelnych dowodów na ich wartość – i w decyzji o zakupie kierować się wynikami badań naukowych, opublikowanymi w recenzowanych czasopismach albo też prosić sprzedawców o przedstawienie takowych.

Pszczelarze mieli też możliwość zakupu matek pszczelich. Oferowanie do sprzedaży pod koniec sierpnia, sztucznie unasienionych, nieczerwiących matek, w tej samej cenie co czerwiące, unasienione naturalnie, spotkało się jednak z krytyczną opinią niektórych uczestników spotkania. 
Dla pszczelarzy najbardziej atrakcyjna była sobota, kiedy to zaplanowano konferencję naukową. Tego dnia stawili się najliczniej, co też przełożyło się na sprzedaż produktów branżowych. I tu mała dygresja: konferencję pszczelarską przewidziano w jednym z zabudowań kompleksu turystycznego w Bałtowie. Z uwagi na to, że jest to teren dość rozległy, dotarcie tam wymagało ok. 10-minutowego spaceru. Organizatorzy mogliby w przyszłości pomyśleć o lepszym oznakowaniu parku, co ułatwiłoby gościom bezproblemowe poruszanie się po terenie.
Konferencja zaczęła się od wykładu dr hab. Anety Stracheckiej prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, która omówiła podstawowe elementy układu odpornościowego pszczół miodnych oraz przedstawiła szkodliwe czynniki środowiskowe jako konsekwencje zmian będących skutkiem działań człowieka. Zdaniem prelegentki pszczelarz powinien zachować umiar w stosowaniu dostępnych preparatów np. probiotyków (zwłaszcza tych o nieudowodnionym, jedynie deklarowanym przez producenta korzystnym działaniu), co nie zwalnia go z konieczności otoczenia rodzin pszczelich troską, opartą na fachowej wiedzy.

 

 

 

 

Świętokrzyskie Święto Pszczoły należy do najważ- niejszych imprez w kalendarzu pszczelarskim. Od 14 lat odbywa się na rozległym terenie Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego niedaleko Kielc. Stałą atrakcją Bałtowa jest paleontologiczny park dinozaurów. Najstarsze ślady pszczół pochodzą sprzed ok. 100 mln lat, kiedy to pszczoły żyły z dinozaurami

Na potrzebę korzystania ze sprawdzonych źródeł wiedzy w gospodarce pasiecznej zwracał uwagę także prof. dr hab. Jerzy Demetraki-Paleolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie w wykładzie Gdy coraz trudniej uzyskać miód – potrzeba profesjonalizacji gospodarki pasiecznej. Zdaniem wykładowcy w obliczu trudności, jakie przeżywa pszczelarstwo w XXI wieku, nawet pszczelarze hobbyści będą musieli stosować metody profesjonalistów, jeśli zależy im na utrzymaniu pszczół w dobrej kondycji. 

Problematykę jakości wosku pszczelego podjęła w swoim wykładzie dr Ewa Waś z HoneyLab Teper&Waś w Puławach, zwracając uwagę na główne przyczyny złej jakości wosku: niewystarczającą wielkość produkcji, brak obligatoryjnych uregulowań prawnych oraz metod do wykrywania zafałszowań. Według prelegentki rzeczywista skala zafałszowań wosku pszczelego na rynku krajowym i europejskim nie jest znana. Dysponujemy jednak badaniami na temat niekorzystnego wpływu takiego wosku i produkowanej z niego węzy na kondycję zdrowotną rodzin pszczelich, a także jakość miodu spożywanego przez człowieka. Skutki powszechnie złej jakości wosku mogą być groźne i nieprzewidywalne [więcej na ten temat: „Pszczelarstwo” 10/2020]. 

Konferencję zakończył wykład prof. dr. hab. Mariana Surowca z Katedry Biofizyki Wydziału Nauk Medycznych w Katowicach, który omówił zagadnienie zwalczania Varroa destructor za pomocą ultradźwięków. Profesor Surowiec jest propagatorem tej metody zwalczania dręcza w Polsce. Polega ona na oddziaływaniu na rodzinę pszczelą ultradźwięków o odpowiedniej długości fali. Roztocze wprowadzone zostaje w drgania za pomocą wibracji i niejako „ujawnia” się przed gospodarzem, co może prowadzić do intensyfikacji zachowań higienicznych pszczół. Popularno-naukowe ujęcie tego tematu przedstawiano zostało w „Pszczelarstwie” [1/2020 i 7/2021], ale z niecierpliwością czekam też na publikacje naukowe. Temat ultradźwięków wzbudził zresztą wśród uczestników konferencji powszechną ciekawość, bo dyskusja toczyła się w kuluarach jeszcze długo po zakończeniu wykładu. 

Impreza w Bałtowie jest także cenną okazją do spotkań towarzyskich i spontanicznej wymiany opinii i doświadczeń, jakie tu i ówdzie można zasłyszeć.
Po południu przyszedł czas na wycieczkę do parku paleontologicznego, który jest lokalną atrakcją turystyczną. Warto nadmienić, że najstarsze ślady pszczoły pochodzą sprzed ok. 100 mln lat, kiedy to żyły z lądowymi dinozaurami oraz ważkami o rozpiętości skrzydeł do 75 cm (ich przestrzenne wizerunki można podziwiać na wystawie). Świętokrzyskie Święto Pszczoły zakończył występ zespołu disco polo. I tu pytanie do organizatorów tego typu imprez: czy naprawdę pszczelarstwo musi się kojarzyć z muzyką, moim zdaniem, kiczowatą? Czy takiej imprezie nie może towarzyszyć np. rozrywkowy rock, blues, reggae, dobry pop czy wreszcie muzyka etniczna? Są przecież zespoły, w tym wiele lokalnych, które tylko czekają na takie zaproszenie. 

Świętokrzyskie Święto Pszczoły to także impreza o charakterze edukacyjnym, może zatem część artystyczna też powinna mieć walor edukacyjny, zwłaszcza że uczestnikami tego typu spotkań są nie tylko dorośli, ale również dzieci. W tej opinii bynajmniej nie jestem odosobniony… 
Bez wątpienia jednak Świętokrzyskie Święto Pszczoły w Bałtowie to jedna z najważniejszych imprez w kalendarzu pszczelarskim. Tegoroczna edycja przewyższała poprzednie pod względem budżetu, co przełożyło się na liczbę atrakcji, a także – jak można się domyślać – uczestników. Zdaniem organizatorów impreza z roku na rok się rozwija. Oby tak dalej.

„Pszczelarstwo” - wiedza i doświadczenie.
Zrób z tego pożytek!

 ZAMÓW PRENUMERATĘ