Ryszard Olejniczak: hodowca pszczelich matek (02/2021)

Jarosław Czerwiński

Wiosną 2020 roku, w dniu 31 marca, odszedł od nas Ryszard Olejniczak, wybitny hodowca pszczół i znawca pszczelarstwa. Miał 81 lat. Pszczołami zajmował się od 16. roku życia, sukcesywnie powiększając własną pasiekę, która pod koniec lat 50. liczyła kilkadziesiąt uli.

Ryszard Olejniczak ukończył dwa fakultety: biologię i chemię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. W latach 70. zaczął inseminować matki pszczele, współpracując z prof. Zygmuntem Jasińskim. Wiele czasu poświęcił na tworzenie krzyżówek międzyrasowych. Prowadził wykłady dla pszczelarzy organizowane przez Polski Związek Pszczelarski i inne organizacje branżowe. Był autorem wielu artykułów o gospodarce pasiecznej, zagadnieniach z zakresu genetyki i rozrodu pszczoły miodnej, publikowanych także w miesięczniku „Pszczelarstwo”, gdzie dzielił się też doświadczeniami z własnej pasieki.

Ryszard Olejniczak był zasłużonym działaczem Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Łodzi i Płocku, Powiatowego Koła Pszczelarzy w Kutnie i Rejonowego Koła Pszczelarzy w Łęczycy. Wielokrotnie odznaczany przez PZP, w tym medalem i statuetką ks. dr. Jana Dzierżona. Zasłynął także jako konstruktor i pomysłodawca wielu rozwiązań wykorzystywanych później przez firmy pszczelarskie.

 

Był nauczycielem i wychowawcą wielu pokoleń pszczelarzy. Pod jego czujnym okiem dorastało zawodowo wielu pszczelarzy, późniejszych właścicieli pasiek amatorskich i zawodowych. Prowadził także praktyki w Technikum Pszczelarskim w Pszczelej Woli. Jego uczniowie powtarzali często: ,,Więcej nauczyliśmy się w ciągu jednego sezonu niż przez kilka lat w szkole”. Na zaproszenie amerykańskich pszczelarzy gościł również w Stanach Zjednoczonych. Słuchacze byli pod wrażeniem pszczelarza, który wkładał do ula gołe ręce i okrzyknęli go „profesorem pszczół z Polski, który potrafi rozmawiać z pszczołami”.

Miałem to szczęście, że spotkałem Pana Ryszarda w swoim życiu. Jestem przekonany, że wiedzę, którą przyswoiłem sobie podczas rozmów z Nim, musiałbym zdobywać przez kilkadziesiąt lat. Żadna książka nie zastąpi praktyki w Jego pasiece, gdzie mogłem zadawać pytania i otrzymywać odpowiedzi. Jak mówi stare przysłowie: „Lepiej raz zobaczyć, niż sto razy usłyszeć”.

Ryszard Olejniczak nauczył mnie cierpliwości i szacunku dla każdej pszczoły. Magister – jak nazywali go znajomi i przyjaciele – wielu pszczelarzom uratował pszczoły przed chorobami i głodem. Jesienią i wiosną każdy pszczelarz mógł liczyć na zapasowe matki od Pana Ryszarda, by pomóc rodzinom „bezmatecznym”.

Kiedy Pan Ryszard był w sile wieku, miał około 300 rodzin pszczelich. Pod koniec życia było ich o połowę mniej, ale nasz podziw dla Niego nie malał. Skąd czerpał energię? – ciągle zadawaliśmy sobie to pytanie. Przez wiele lat pozyskiwał w swojej pasiece mleczko pszczele i hodował dorodne, łagodne, zdrowe matki. Podczas spotkań sypał propozycjami tematów, którymi powinni zająć się naukowcy. Mawiał: ,,Jeśli chcesz mieć wartościowe matki, hoduj je w zgodzie z naturą, bez inkubatorów”.

 

„Pszczelarstwo” - wiedza i doświadczenie.
Zrób z tego pożytek!

 ZAMÓW PRENUMERATĘ