Likwidacja pasiek zarodowych
Moderator: krzysglo
Likwidacja pasiek zarodowych
Ze strony internetowej MCHiRZ,zniknęły 2 pasieki zarodowe:Brześć i Żelków.Pozostały tylko Kocierzowy:
http://www.mchirz.pl/pszczoly
Czyżby planowana likwidacja nierentownych pasiek i linii hodowlanych czy też... .
Avico śledztwo dziennikarskie wdrożyć pasuje...
http://www.mchirz.pl/pszczoly
Czyżby planowana likwidacja nierentownych pasiek i linii hodowlanych czy też... .
Avico śledztwo dziennikarskie wdrożyć pasuje...
Żadne śledztwo nie jest potrzebne. Od dawna wiadomo, że z chwilą likwidacji pasiek reprodukcyjnych przyjdzie czas na zarodowe.
Nie trzeba wysokiego IQ, aby zrozumieć czemu Kocierzowy ocalały, jeżeli uwagę skierujemy na kierownictwo i funkcje pełnione w innych organizacjach.
Nie jestem zbyt obrzydliwy, ale nie rajcuje mnie babranie się w tym szambie.
Dla wielu liczy się zewnętrzna fasada, a przymykają oczy na zaplecze.
Kiedyś pisałem prawdę o Johann Dzierzon i tym, że dostał eksmisje z izby pamięci w Łowkowicach.
Zamiast na rzeczowym odbiorze prawdy skoncentrowano się na ideologiczno narodowościowych bajkach, a tego niby Polaka Dzierzona wywalono z Łowkowic na zbity pysk.
Wiecie jakie jest moje zdanie?
Wprowadzono programy krzyżownicze i "Buc-chwasta". Kiedy "krzyżowniczy" tort trzeba dzielić na większą ilość kawałków i korzyści się zmniejszają nadchodzi czas, kiedy pojawią się cyrki z totalnie zezłośliwionymi pszczołami zbastardowanymi po BF.
Już się pojawiają dobrodzieje importujący łagodne matki.
Nie muszę palcem pokazywać, kto jest tym importerem i za ile sprzedaje w Polsce.
Kowalski kupujący w Niemczech kilka matek, kupi unasienione już za ok. 30 €.
Taki cwaniak "dobrodziej" kupujący kilka tysięcy matek może wynegocjować cenę poniżej 10 €.
Wystarczy kalkulator, by zrozumieć jakie są na tym zyski. Zyski bez pracy własnej.
Jeżeli będą krajowe pasieki, to będzie mniejsze zapotrzebowanie na import i będzie mniejszy zysk.
Jakie śledztwo tu potrzebne?
Nie trzeba wysokiego IQ, aby zrozumieć czemu Kocierzowy ocalały, jeżeli uwagę skierujemy na kierownictwo i funkcje pełnione w innych organizacjach.
Nie jestem zbyt obrzydliwy, ale nie rajcuje mnie babranie się w tym szambie.
Dla wielu liczy się zewnętrzna fasada, a przymykają oczy na zaplecze.
Kiedyś pisałem prawdę o Johann Dzierzon i tym, że dostał eksmisje z izby pamięci w Łowkowicach.
Zamiast na rzeczowym odbiorze prawdy skoncentrowano się na ideologiczno narodowościowych bajkach, a tego niby Polaka Dzierzona wywalono z Łowkowic na zbity pysk.
Wiecie jakie jest moje zdanie?
Wprowadzono programy krzyżownicze i "Buc-chwasta". Kiedy "krzyżowniczy" tort trzeba dzielić na większą ilość kawałków i korzyści się zmniejszają nadchodzi czas, kiedy pojawią się cyrki z totalnie zezłośliwionymi pszczołami zbastardowanymi po BF.
Już się pojawiają dobrodzieje importujący łagodne matki.
Nie muszę palcem pokazywać, kto jest tym importerem i za ile sprzedaje w Polsce.
Kowalski kupujący w Niemczech kilka matek, kupi unasienione już za ok. 30 €.
Taki cwaniak "dobrodziej" kupujący kilka tysięcy matek może wynegocjować cenę poniżej 10 €.
Wystarczy kalkulator, by zrozumieć jakie są na tym zyski. Zyski bez pracy własnej.
Jeżeli będą krajowe pasieki, to będzie mniejsze zapotrzebowanie na import i będzie mniejszy zysk.
Jakie śledztwo tu potrzebne?
Tytus pisze:Dla mnie już wszystko jasne.Ciekawe kiedy los poprzedniczek podzieli ta z Kocierzowych?
Teraz to już chyba kwestia czasu, lawina rusza.
Na pewno się zdziwisz, oj zdziwisz.
Wpierw zobacz osobowy skład kardy w tej placówce i pewnym związku.
Wnioski wyciągnij sam i bez niczyjej podpowiedzi.
-
- Starszy Stukacz
- Posty: 109
- Rejestracja: 2010-10-07, 20:40
avico pisze:Tytus pisze:Dla mnie już wszystko jasne.Ciekawe kiedy los poprzedniczek podzieli ta z Kocierzowych?
Teraz to już chyba kwestia czasu, lawina rusza.
Na pewno się zdziwisz, oj zdziwisz.
Wpierw zobacz osobowy skład kardy w tej placówce i pewnym związku.
Wnioski wyciągnij sam i bez niczyjej podpowiedzi.
jeśli coś wiesz to pisz bez podtekstów...jeśli nie wiesz to nie insynuuj...boisz się podzielić tymi rewelacjami?
magiel robisz i chlew z pszczelarstwa...wiem ale nie powiem....
Cóż znowu będzie że robię reklamę ale napiszę że ta - Pasieka Zarodowa Aga 

Jeśli patrzeć na pasieki, które mają w nazwie "zarodowa" to jest ich kilka. A które są godne uwagi to oceńcie sami.robert-a pisze:Ale jakieś pasieki zarodowe pozostały ? Godne uwagi ?
tu bezpośredni link: (stan na 30.06.2012)
http://www.kchz.agro.pl/UserFiles/File/ ... 6_2012.pdf
I w kolejności z tego wykazu wypisałem:
Pasieka Zarodowa J.Kasztelewicz
Pasieka Zarodowa Brzesko-Czermin
Pasieka Zarodowa w Maciejowie
Pasieka Zarodowa w Brześciu
Pasieka Zarodowa w Żelkowie
Pasieka Zarodowa W.Pelczar
Razem 6 pasiek
krzysglo pisze:Pooootężna liczba jak na taki kraj.robert-a pisze:
Razem 6 pasiek
Może ktoś zamieści liczby z innych krajów.
Tak naprawdę, to nasze "zarodówki", gdyby sprawdzić genetyczna czystość materiału spadłyby poniżej reprodukcyjnych.
Mam pytanie - która z tych pasiek bazuje na naszym rodzimym polskim materiale?
Jeżeli nie to skąd mają materiał wyjściowy?
Kto zgadnie, w której pasiece zarodowej, zamiast hodowli pszczół zrobiono rozlewnię miodu?
Może pytanie łatwiejsze.
Co sprawia, że Czesi lub Słowacy mają swoje linie pszczół, a nie tylko importy?
Jeszcze łatwiej. Dlaczego Instytut Pszczelarskie w Dol nie tylko prowadzi monitoring warrozy, ale wydaje zalecenia w jaki sposób i jakimi środkami zwalczać pasożyta, a w dodatku produkuje leki?
Najłatwiejsze pytanie.
Czy ktoś zna zalecenia dla pszczelarzy (na wzór czeskiej) wydane przez polską placówkę naukową?
Pytanie całkiem retoryczne.
Komu nasze palcówki naukowe są potrzebne, skoro pszczelarz nie ma z nich pożytku?
Może pytanie łatwiejsze.
Co sprawia, że Czesi lub Słowacy mają swoje linie pszczół, a nie tylko importy?
Jeszcze łatwiej. Dlaczego Instytut Pszczelarskie w Dol nie tylko prowadzi monitoring warrozy, ale wydaje zalecenia w jaki sposób i jakimi środkami zwalczać pasożyta, a w dodatku produkuje leki?
Najłatwiejsze pytanie.
Czy ktoś zna zalecenia dla pszczelarzy (na wzór czeskiej) wydane przez polską placówkę naukową?
Pytanie całkiem retoryczne.
Komu nasze palcówki naukowe są potrzebne, skoro pszczelarz nie ma z nich pożytku?