Drutowanie ramek
Moderator: krzysglo
-
- Stukacz Junior
- Posty: 52
- Rejestracja: 2011-10-23, 15:58
To samo można uzyskać biorąc kawałek sklejki trochę większy od ramki i wbijając wzdłuż dluższych boków po dwa gwoździki,tak by po włożeniu ramki między nie listewki ramki były ugięte.Dalej to już to samo,Gilian pisze:Trzeba ramkę przed drutowaniem ścisnąc tak mocno aby beleczki się ugieły lekko.
Obecnie nie używam tego -drutuję w rękach naciągając wstępnie a przed wtapianiem węzy naciągam karbownikiem.
- Załączniki
-
- P1060398.JPG (138.47 KiB) Przejrzano 17515 razy
-
- P1060397.JPG (140.89 KiB) Przejrzano 17515 razy
emka24
Nikt od ciebie lepiej tego nie sprawdzi.Zrób na próbę 2-3 ule jednościenne,zasiedl je i zbieraj własne doświadczenia.miśkownica pisze:Dzięki filmowi TomkaMiodka, zadałem sobie pytanie czy u mnie na suwalszczyźnie wypaliłby pomysł z ulami jednościennymi z dennicami osiatkowanymi. Bo temperatury zimą potrafią spadać nisko he he. A może ktoś gospodaruje w podobnie surowym klimacie? Z pszczelarskim pozdrowieniem
Mam ule jednościenne w swojej pasiece usytuowanej na Pogórzu Izerskim i nie planuję powrotu do ocieplanych,a temperatura -24 u mnie jest tak samo zimna jak u ciebie,
emka24
-
- Stukacz Wymiatacz
- Posty: 1226
- Rejestracja: 2007-12-01, 14:11
Byłem w lipcu na weslu od mojej zony u rodziny. Tam spodkałem pszczelarza ktury tydzien temu wybierał z pod mostu rodzine pszczelą. Ta rodzina była pod mostem na 7 plastrach. Plastry miałydo 50cm wysokosci i do 70cm szerokosci. Rodzina miała niebieską matkie bo miała opalitek. Niemug stwierdzic czy ta rodzina już trzeci sezon była pod tym mostem czy krucej. Plastry miała pociagniete jak leciały samochody czyli jak wszedł pod most a on miał wysokosci ze musiał sie troche schylać to zabudowa była na ciepło czyli był plaster na szerokosc 1 i ostatni były troche mniejsze. Nikt ich nie karmił nie leczył na warozę a warozy nie zauwarzył na pszczołach. Nikt nie ocieplał a one nie bały sie zimna. Czyli wniosek nasuwa sie sam jak rodzina jest zdrowai silna to nie biji sie mrozów. Pozdrawiam miły_marian
-
- Starszy Stukacz
- Posty: 149
- Rejestracja: 2006-05-20, 10:23
Dokładnie popieram to co mówi miły marian sam miałem przypadek kiedy rój wyszedł i za ul obrał sobie stary plastikowy kosz na śmieci i tak siedział do wiosny właściciel robiąc porządki znalazł go i oddał mi za kilogram miodu pszczoły były w wyśmienitej kondycji. widziałem nawet jak pszczoły zimowały w stogu słomy gospodarz chciał sprzedać w marcu słomę i nagle bierze snopki i
pszczoły he pszczoły trafiły do mnie a rolnik na pogotowie bo uczulony jest na jad.

Jak rozdaję chleb biednym, to nazywają mnie świętym,
a jak pytam się dlaczego biedni nie mają chleba, mówią - komunista
a jak pytam się dlaczego biedni nie mają chleba, mówią - komunista
-
- Stukacz Junior
- Posty: 36
- Rejestracja: 2010-07-23, 14:40
- Lokalizacja: dolny śląsk
-
- Obserwator
- Posty: 3
- Rejestracja: 2009-12-18, 20:35
Witam.W tym roku kupiłem 800 ramek wielkopolskich .Postanowiłem pomyśleć o tym jak by sobie usprawnić pracę przy ich składaniu i drutowaniu.Zacząłem więc szukac informacji w necie i znalazłem.Wykonałem przyrząd do zbijania ramek na 40 szt.Kupiłem kompresor i pistolet na zszywki.Okazało się że zbicie 40 szt ramek zajmowało mi 20 minut.Następnie po obejrzeniu filmiku Tomka Miodka postanowiłem wykonać podobny.Pewne zmiany to; rolki ciut większej średnicy i ułożyskowane, stabilniejsze mocowanie ramek utrzymujące kąt prosty ramki, szpulka po przeciwnej stronie zaś korbka pod ręką, napinanie beleczki dolnej poprzez mimośród .U Tomka na filmiku wygląda to drutowanie niemrawo , ale nie ma się co dziwić , nie miał jeszcze wprawy.U mnie było podobnie , ale z czasem nabiera się dużej wprawy.Po odrutowaniu ok 100 ramek z jedną ramką schodzi mi 15 sek.Ramka zachowuje kąty proste , drut jest napięty i o to mi chodziło.Uważam więc że jeśli ktoś ma zamiar składać czy drutować większą ilość ramek to na prawdę warto wykonać sobie takie przyrządy.Pozdrawiam.
-
- Stukacz Wymiatacz
- Posty: 1226
- Rejestracja: 2007-12-01, 14:11
Drutowanie ramek w lutym to troche za wczesnie bo jeszcze nam pozostało 2 miesionce do wstawienia ich do ula do górnego korpusu bo tam buduja do dolnej beleczki. Drut sie wbija w ramkiei staje się luzny. A jak zadrutujemy przed wstawieniem jej do korpusu i wkleieniem wezy to ten drut jest stabilniejszy bo jest już okleiony woskiem. Pozdrawiam miły_marian
-
- Obserwator
- Posty: 3
- Rejestracja: 2009-12-18, 20:35
-
- Starszy Stukacz
- Posty: 139
- Rejestracja: 2011-10-30, 18:56
Wstaw jakieś foto tego twojego cuda. Wolałbym zbić 100 ramek młotkiem niż zadrutować 20...Czarnotrzewiak pisze:Witam.W tym roku kupiłem 800 ramek wielkopolskich .Postanowiłem pomyśleć o tym jak by sobie usprawnić pracę przy ich składaniu i drutowaniu.Zacząłem więc szukac informacji w necie i znalazłem.Wykonałem przyrząd do zbijania ramek na 40 szt.Kupiłem kompresor i pistolet na zszywki.Okazało się że zbicie 40 szt ramek zajmowało mi 20 minut.Następnie po obejrzeniu filmiku Tomka Miodka postanowiłem wykonać podobny.Pewne zmiany to; rolki ciut większej średnicy i ułożyskowane, stabilniejsze mocowanie ramek utrzymujące kąt prosty ramki, szpulka po przeciwnej stronie zaś korbka pod ręką, napinanie beleczki dolnej poprzez mimośród .U Tomka na filmiku wygląda to drutowanie niemrawo , ale nie ma się co dziwić , nie miał jeszcze wprawy.U mnie było podobnie , ale z czasem nabiera się dużej wprawy.Po odrutowaniu ok 100 ramek z jedną ramką schodzi mi 15 sek.Ramka zachowuje kąty proste , drut jest napięty i o to mi chodziło.Uważam więc że jeśli ktoś ma zamiar składać czy drutować większą ilość ramek to na prawdę warto wykonać sobie takie przyrządy.Pozdrawiam.