Przecież nie masz uli na suwalszczyźnie, to na jakiej podstawie snujesz takie niedorzeczności?wojciechmoro pisze:możesz mieć ule jednościenne na suwalszczyźnie, ale rodzina musi być bardzo silna i daj 8kg syropu cukrowego więcej.
Nie wiem w jakim rejonie Suwalszczyzny stoja Twoje ule, ale to nie ma większego znaczenia.miśkownica pisze:czy u mnie na suwalszczyźnie wypaliłby pomysł z ulami jednościennymi z dennicami osiatkowanymi. Bo temperatury zimą potrafią spadać nisko he he. A może ktoś gospodaruje w podobnie surowym klimacie?
Mam pasiekę właśnie w tym regionie, wszystkie ule są wykonane z pojedynczej deski i tylko na osiatkowanych dennicach. Jest oczywiste, że czy to w ocieplanym czy 1-ściennym ulu zimujące rodziny powinny być zawsze zdrowe i silne.
Na zimę są zakarmiane normalnie, czyli wg potrzeb i nie jest prawdą, że zużywają więcej pokarmu niż gdziekolwiek indziej. Na wiosnę szybko się oblatują i rozwijają się tak samo normalnie, jak gdziekolwiek indziej – tyle, że wszystko w tym regionie na wiosne staruje nieco później, nie tylko pszczoły, co nikogo nie powinno dziwić. Jednakże w krótkim czasie przyroda wszystko wyrównuje.
Moja pasieka rokrocznie wspaniale przezimowuje bez strat i szybko dochodzi go pełnej gotowości na najwcześniejsze już pożytki.
Nie wiem dlaczego nie mający żadnego w tym doświadczenia pszczelarze tak uparcie usiłują wprowadzać innych w błąd swoją nieznajomością rzeczy?