Metody zbierania **KITU PSZCZELEGO**
Moderator: krzysglo
Proponuję wszystkim zainteresowanym aby w sezonie letnim zastosować różne materiały i po własnych doświadczeniach najlepsze wyniki zaprezentować na forum. Będziemy wtedy mieli ogólny pogląd na poruszony temat i wybierzemy ten najlepszy. Ciekawe czy będzie to opinia jednomyślna?
Z pszczelarskim pozdrowieniem - Henryk!
jaras pisze:Dosłownie wczoraj
Patrząc na mojego 2-letniego synka, który bawił się dosłownie wszystkim co miał pod ręką...
Zobaczyłem jak nosi na głowie takie podkłady ozdobno zabezpieczające ławę i pomyślałem że to może być świetne do "kitu".
Opis tego czegoś:
Są to maty ozdobno zabezpieczające na ławy (pod talerze itp). Kupuje się je chyba w każdym sklepie z bajerami do domu - kobiety wiedzą zawsze IKEA itp,![]()
Koszt takiej maty to ok 10zł, ale najciekawsze to jest jej wygląd.
Maty mają różne wymiary, ale nawet najmniejsza wystarczy na ul.
Wykonane są ze splecionych ze sobą patyczków //drewno// (grubości zapałki, ale okrągłych) i splecionych razem 4-5cioma rzędami dratwy (solidnie). Odstępy od poszczególnych patyczków mają po 2-3mm (idealnie). Całość można zwijać w rulonik i jest cacy![]()
Taką matę można dowolnie rozwijać na górę ramek bez jakichkolwiek dodatkowych zabiegów, jest bardzo sztywna ale się pięknie zwija - więc zamontowanie i zdemontowanie jest dziecinnie proste.
Kolory tych mat są różne: jasne, ciemne itp
Co jak co, ale to może być to czego szukałem i dziecko mi to pokazało...![]()
Ja to wypróbuje z pewnością
A pomyślałeś nad tym jak ten kit z tej maty wyjmiesz? Bo je widze tylko jeden sposób-przez zamrożenie całości. A wtedy przypuszczam,że te patyczki drewniane z tej maty będą pękać i mata będzie jednorazowego użytku. Najlepszym materiałem do poławiania i następnie mrożenia celem wykruszenia wydaje się plastik
a-d
-
- Senior Stukacz
- Posty: 379
- Rejestracja: 2006-02-18, 14:54
- Lokalizacja: Sucha Beskidzka
- Kontakt:
Probowałem z tą siatką i przykro mi ale mi się nie udało czemu ?;;za szybko moje pszczółki ją przegryzały i wchodziły pod daszek ,a pozatym kit nie chciał odskakiwać bo pszczoły te siadke nadgryzając strzepiły i myła taka omszona mechataa-d pisze:A siatka używana na steropian do elewacji domów(wtapiana w klej) nie nadawałaby sie?
Ma Kolega racje. Proponowany przeze mnie materiał na worki na zborze atest na kontakt z żywnością posiada, ale czy w kontakcie z propolisem jest materiałem właściwym do jego pozyskania i nie będzie powodował jakiś ujemnych jego skutków, nie umiem odpowiedzieć, chociaż dla własnych celów ten materiał stosowałem przez ostatnie 2 lata, żadnych zmian wyglądu materiału nie zauważyłem. Propolis osobiście na własne potrzeby używałem, z pozytywnymi skutkami, ale to nie znaczy, że przeprowadzałem badania laboratoryjne. Dlatego nikogo nie namawiam, żeby szedł w moje ślady. Jest to mój sposób pozyskania propolisu na własne potrzeby. Odnośnie innych materiałów, nie mam żadnego doświadczenia
Z pszczelarskim pozdrowieniem - Henryk!
Witam
Odp: dla kolegi "a-d"
"Tak samo jak z siatki czy płótna zamierzam pozyskać kit - zamrażalka. Patyczki są na tyle solidne że nie ma mowy o ich uszkodzeniu, tym bardziej że kit sam odskakuje po zmrożeniu."
Odp:dla kolegi "koga"
A ule, kwiaty, ramki, węza, pszczoły, pokost, mają atest na kontakt z żywnością...
Zapewne wg atestów to zbieranie pyłku powinno się odbywać tylko w laboratorium a nie w skrzyneczkach z drewna...
Uważam, że przesadzasz z tymi atestami - obecne pszczelarstwo jest i tak już sterylne. Jak jest wszystko czyste to i wszelkie produkty z pasieki są dobrej jakości.
==============================================
Bardzo dobry i tani pomysł ma kolega BoCiAnK - warto wypróbować w nadchodzącym sezonie.

Odp: dla kolegi "a-d"
"Tak samo jak z siatki czy płótna zamierzam pozyskać kit - zamrażalka. Patyczki są na tyle solidne że nie ma mowy o ich uszkodzeniu, tym bardziej że kit sam odskakuje po zmrożeniu."
Odp:dla kolegi "koga"
A ule, kwiaty, ramki, węza, pszczoły, pokost, mają atest na kontakt z żywnością...

Zapewne wg atestów to zbieranie pyłku powinno się odbywać tylko w laboratorium a nie w skrzyneczkach z drewna...

Uważam, że przesadzasz z tymi atestami - obecne pszczelarstwo jest i tak już sterylne. Jak jest wszystko czyste to i wszelkie produkty z pasieki są dobrej jakości.
==============================================
Bardzo dobry i tani pomysł ma kolega BoCiAnK - warto wypróbować w nadchodzącym sezonie.


Tak naprawdę to pal sześć te atesty, ale po co te wynalazki. Pajączki zakrywające otwory w powałce służą właśnie do poławiania kitu. Kosztują grosze, są higieniczne, po wymrożeniu kit łatwo odpada. Można je stosować w styropianach, poliuretanach i ulach drewnianych. Powałkę można kupić jako oddzielny element albo zrobić sobie z kawałka sklejki
Tak to wszystko prawda. Ale mam pytanie czy Kolega nie widzi różnicy między wielkością pajęczaka a wielkością materiału, jaki opisałem oraz kosztu wykonania powałki i kosztu wykonania tego b. prymitywnego urządzenia do wykonania, którego wystarczą 4 listewki drewniane. Czyli b mały koszt i prymitywizm, ale duża powierzchnia poławiacza w porównaniu do zakupionej, powałki lub wykonanie jej we własnym zakresie przy użyciu przynajmniej dobrej wyrzynarki i kilku pajęczaków i dużo mniejszej powierzchni poławiacza. Analizę kosztów obu urządzeń pozostawiam czytającym
Z pszczelarskim pozdrowieniem - Henryk!
Dlatego wyraźnie wcześniej napisałem „Aktywny propolis, czyli mający duże właściwości antybiotyku i regenerujące w/g prof. Stojko = to tylko ten świeży i zbierane w niewielkich ilościach z danej rodziny pszczelej.” Na jego jakość ma wpływ nie tyle wielkość poławiacza ale szczególnie jego częstotliwość opróżniania z danej rodziny pszczelej, okres pozyskiwania oraz miejsce usytuowania pasieki.
Z pszczelarskim pozdrowieniem - Henryk!