JOŁ JOŁ ja w tym roku zrobię miód z rabarbaru .... co ?? co wy na to ? A tak poważnie to na ziołomiodek trzeba mieć zbyt już wcześniej ,, pszcoły się zdzierają a zbytu brak .... miód to miód .. a fałsz to już nie to samo ... ale każdy robi co uważa jego wola .... Pozdrawiam
w 2008 dawalem do podkarmienia sok malinowy/zaprawa do piwaf.cymes/ koledze co ma pijalnie zawieruszyly sie 3 butle po 5 l.i stracily okres do spozycia /chcial to wylac/,wlewalem kazda butle do 1 l. wrzadku i mieszalem /balem sie o substancje konserwujace i tak podawalem do podkarmiaczek,pobieraly bardzo chetnie/dalem druga z samym syropem cukrowym wolaly malinowy,na tymbardzo dobrze przezimowaly i mialy dobry rozwoj wiosenny- ale tego jako miod nie mozna nazwac, ale do zimowli sie nadaje
[ Dodano: 2010-02-01, 20:34 ]
i oczywiscie to jest droga metoda/ 5l.syrop -25zl.
w tej zimie na tym czymś nie dałyby rady poprzednia była dość łagodna i pszczoły miały możliwość oblotu oczyszczającego, ja na pewno bym tego nie dał na zimę
Ciekawość to porad i błędów matka
Gwiazda nadziei gaśnie ostatnia
Pozdrawiam brać pszczelarską SKapiko
Z tymi sokami mogą powstać ciekawe mieszanki, nie wiem tylko po co? Zmieszać przed spożyciem soczek z miodem i smak będzie chyba podobny, a za to nie zanieczyści się miodu w ulu. Słyszałem jak opowiadał pewien pszczelarz, że jego pszczoły znalazły pożytek
dla siebie na polu po ścięciu cebuli (wytworzyła się zielona maź).Można się domyślić jaki zapach płynął z uli.
Radzę nawet nie wspominać klientom o takim produkcie, dojdą do wniosku że jednak pszczelarze "mieszają miody". Lepiej nie stwarzać takich podejrzeń.
Pozdrawiam!!!
Rostewit masz racje nie stwarzajmy podejzen dawanie jakis swinst na zime albo mieszanie syropu z przyniesionym nektarem to nie godzi pszczelarza. Te forum czyta bardzo duzo gosci i co oni pomyslą o prawdziwych pszczelarzach. Opjinie bardzo atwo popsuc gozej z naprawo. Pozdrawiam miy_marian
Koledzy miód to jest miód w wszelkie soki służące do przerobienia przez pszczoły nie są miodem tylko substytutem miodu.Może się ktoś obrazić ale taka jest prawda. Pszczelarz ma być pszczelarzem a nie trzymaczem pszczół czyli jak ktoś napisł wcześniej taboretem. Przepraszam jeżeli kogoś obraziłem.
Szanowni Koledzy ! Cwaniaków nigdzie nie brakuje. Jak wiadomo czytam różne fora zagraniczne. Jakieś dwa-trzy lata temu opisywano pewne zdarzenie w dużym mieście - otóż pewien sprzedawca oferował miód jabłoniowy i cytrynowy. Okazało się, że te metalowe nakrętki moczył dość długo w szamponie do włosów "Zielone jabłuszko" a te drugie też w jakimś innym płynie o zapachu cytrynowym. Nakrętki te od wewnątrz nabrały tych zapachów. Zakręcał je na normalny miód kwiatowy, który po kilku dniach nabierał tego zapachu.
Został przyłapany na tej kombinacji i poniósł konsekwencje karne.
takich kombinatorów jest wszędzie pełno nawet z miodu rzepakowego potrafią zrobić miód gryczany, taki przypadek był opisany na łamach '' Pszczelarstwa '' kilka lat temu
Ciekawość to porad i błędów matka
Gwiazda nadziei gaśnie ostatnia
Pozdrawiam brać pszczelarską SKapiko
A co koledzy myślicie o dodawaniu różnych ziół do pokarmu zimowego? Znam pszczelarza który do syropu cukrowego dodaje piołun i jeszcze coś innego (jako lekarstwo). Kiedyś nawet przyniósł mi piołun do domu, ale go nie dałem pszczołom,bo się bałem że będą miały problem z trawieniem. Spotkałem w czasopismach przeciwstawne opinie i nie mam wyrobionego zdania na ten temat.
Pozdrawiam!!!
O ile się niemyle to piołun jak damy do syropu to pobudza rozwolnienie. A to chyba jest nie wskazane zeby nasze pszczółki latały w krzaki i to jewsze w zime. Pozdrawiam miły_marian
Witam!
Na temat ziół dla pszczół sporo znajdziesz na forum Ambozja.Ja osobiście dodaję wywaru z pokrzywy, chociarz lepszy by był sok wyciskany którego z pewnością nie lubi warroza. Oprucz tego robie ziołomiody np.pokrzywowy, melisowy, rumiankowy, ale nie widzę nic złego w nazwie ziołomiód, kwestja poinformowania klijenta że to produkt z cukru itd.Nigdy nie robiłem tego z sokami owocowymi, ale w tym roku spróbuję z maliną.Zaznaczam jednak że to moja opinia na ten temat i każdy ma prawo się z nią nie zgodzić
Pozdrawiam!
Witam!
Dałem kiedyś pszczołom do przerobienia wywar z kwiatu czarnego bzu. To co wyciągnąłem z ula- pychota, nie sprzedałem nikomu, sam zżarłem.Pozdrawiam!