malowanie ula
Moderator: krzysglo
malowanie ula
Jaką farbą najlepiej malować nowe ule.
Która farba nadaje się do malowania - która jest najmniej szkodliwa dla pszczół.
Dotychczas stosowałem farby olejne , może jest coś mniej szkodliwego.
Czy malować dennice , czy wystarcz pokost.
Która farba nadaje się do malowania - która jest najmniej szkodliwa dla pszczół.
Dotychczas stosowałem farby olejne , może jest coś mniej szkodliwego.
Czy malować dennice , czy wystarcz pokost.
-
- Senior Stukacz
- Posty: 892
- Rejestracja: 2008-05-31, 12:50
- Lokalizacja: proszowice
-
- Stukacz Junior
- Posty: 66
- Rejestracja: 2006-07-14, 11:18
- Kontakt:
Najlepszą metodą jest zanurzenie ścian ula w gorącym roztworze wosku i żywicy. 2 części wosku i 1 żywicy. Do tego jednak potrzebny jest duży metalowy pojemnik, zamknięte źródło ognia, termostat, otwarta przestrzeń i szczególne zachowanie ostrożności. W takiej sytuacji pokost wydaje się najlepszym rozwiązaniem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
W tym samym czasie kiedy oni posiadają technologie, bomby i nienawiść - pszczoły trzymają listę ofiar.
Dostałem kilka uli od syna zmarłego pszczelarza. Są one w dobrym stanie. Poza odkażeniem wymagają pomalowania. Nie jestem w stanie rozeznać czym były dotychczas malowane, a położona farba trzyma się dość dobrze, nie łuszczy się, ani nie odpada. Pomysłem, że albo opalę palnikiem lakier albo zeszlifuję szlifierką i naniosę nowe powłokę np. lakierobejcy zewnętrznej. Dysponuje także zapasami drewnochronu. To co mnie niepokoi to mocny zapach tych bejc i drewnochronów. Moja prośba i pytanie: czy decydować się na nie czy raczej pomalować czymś innym.
-
- Senior Stukacz
- Posty: 623
- Rejestracja: 2005-12-27, 12:11
- Lokalizacja: Limanowa
Ja na miejscu Kolegi bym te ule wpierw opalił i zeskrobał ta powłokę a następnie zeszlifował i pomalował lakierobejcą, względnie drewnochronem.
Ja mam swoje 2 ule Optimal malowane tylko lakierobejcą, które wkrótce po wyschnięciu powłoki nie wydzielały żadnego zapachu.
Mam nadzieję, że Kolega wpierw wnętrza uli wydezynfekuje przez wymycie ługiem sodowym a potem spłukanie wodą z octem, zaś ostatnie płukanie to już czystą wodą.
Pozdrawiam Stanisław Z.
Ja mam swoje 2 ule Optimal malowane tylko lakierobejcą, które wkrótce po wyschnięciu powłoki nie wydzielały żadnego zapachu.
Mam nadzieję, że Kolega wpierw wnętrza uli wydezynfekuje przez wymycie ługiem sodowym a potem spłukanie wodą z octem, zaś ostatnie płukanie to już czystą wodą.
Pozdrawiam Stanisław Z.
Od pewnego czasu maluję ule natryskowo wodną farbą akrylową fasadową. Jest pistolet do malowania firmy Dedra zasilany dmuchawą (coś na wzór odkurzacza) i można bez większych problemów pomalować ule. Nawet w sezonie, bo kilka kolorowych pszczół, które bliżej zapoznały się z farbą nie ma wpływu na siłę rodziny.
Kolego - z tego co czytałem to kolory mają znaczenie. Nie powinno się malować uli na niebiesko i zielono (pszczoły widzą te kolory tak samo i trudniej im trafić do domkuZachari pisze:Wydaje mi się, że kolor nie ma nadzwyczajnego znaczenia. Oczywiście pszczoły rozróżniają tylko kilka barw ale w przypadku małej pasieki raczej nie powinno im to mieszać w głowach. Ja mam kilka kolorów i nie widzę aby błądziły.

Ale to tylko teoria - odziedziczyłem swą pasiekę po Ojcu i mam kilka uli w kolorze niebieskim, zielonym, zółtym - na razie nie zauważyłem jakiegoś problemu. A teść wszystkie ule robił sam - i malował taką farbą jaką akurat miał. Docelowo będę miał ule białe. Ale wszystko z czasem.
Jako ciekawostkę napiszę, że moja żona pomalowała na korpusach piękne słoneczniki i inne kwiatki - oczywiście jej się podobało bardzo, ale biednym pszczółkom mniej. Myliły się i uderzały o korpusy. Trzeba je było przemalować.
--
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"
Na zewnątrz ula bo tylko tam malujemy najlepsze farby emulsyjne,wystarczą dwie warstwy rozcieńczonej farby emulsyjnej.Nie radzę stosować innych rodzai farb z tej prostej przyczyny że nie przepuszczają wilgoci wytwarzanej przez rodzinę pszczelą szczególnie w zimie ,"konstrukcja" farby emulsyjnej pozwala na "oddychanie" drewna.Pierwsze ule które malowałem emulsją majo po około 40 lat i oryginalne pierwsze malowanie.