Tylko w sezonie dokupuje troszkę... węzy ,aogólnie nie narzekam na jakość możne mam szczęście i dobrze trafiam


Moderator: krzysglo
Jak sami sobie swój wosk użyjemy do wyrobu węzy, to przynajmniej wiemy, że to jest czysty wosk. Wiemy co może w nim być. Tzn. jakie pozostałości leków lub specyfików, których użyliśmy/podaliśmy do ula. Jak jeszcze byśmy mieli autoklaw to było by super.Sara pisze:Wszystko sie zgadza tylko to jest ręczna prasa( po moim ojcu komórki są miedziane), pszczółki są zadowolone:)i bardzo dobrze odbudowują.
Tylko w sezonie dokupuje troszkę... węzy ,aogólnie nie narzekam na jakość możne mam szczęście i dobrze trafiam,w przeciwieństwie do elektroniki
Witam. Jeżeli dam do ula węzę wykonaną ze swojego wosku, to nic nowego nie wprowadzę, oprócz tego co już mam. Gdyby w kilku ulach a nie we wszystkich było coś ukrytego to i tak pszczoły rozniosą po całej pasiece. Na szczęście nic złego nie dostrzegam.dkrzysztof10 pisze:Ze swojego wosku w jaki sposób jak zniszczysz patogeny. Chyba że dasz własny wosk do profesjonalnej przeróbki, ale i tak nie mamy pewności czy z naszego wosku jest zrobione.