Ułożenie gniazd na zimę
Moderator: krzysglo
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
W dobie panowania warrozy i spustoszeń wywołujących w pasiekach pszczelarz powinien wiedzieć,
Ostatnio zmieniony 2018-10-26, 14:58 przez eryk.klemens, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
Tak co do kwasu szczawiowego najwyraźniej zostałem pomylony z kimś innym. Nigdy takiego filmu nie wgrałem na yt. Ja jeszcze nie odważyłem się leczyć kwasami.
Ale ludzie wirują wrzos. To jak domniemuje obok rodzin produkcyjnych kasowanych po pożytku (łączenie, zasilanie) utrzymują od wiosny nowe rodziny które w przyszłym sezonie będą produkcyjnymi.
Pozdrawiam
O taką rodzinę osadziłem tego roku na węzę 2 września 2017 (wg mnie jest niemożliwym zalanie gniazda, na pewno nie wtedy kiedy jest młoda matka i wszystkie jasne plastry), to jest mój jedyny kanał na yt. Co do kwasów to kupiłem cały sprzęt i faktycznie uważam, że jest bardzo cienka granica, więc spróbuję dokładnie jak w książce Liebiga opisane
https://www.youtube.com/watch?v=c3Qt6PrjFIw
W przyszłym roku spróbuję też tej nawłoci z matką zamkniętą w jednoramkowym izolatorze (oczywiście trzeba się liczyć, że rodzina będzie do rozwiązania)
Tak co do kwasu szczawiowego najwyraźniej zostałem pomylony z kimś innym. Nigdy takiego filmu nie wgrałem na yt. Ja jeszcze nie odważyłem się leczyć kwasami.
Ale ludzie wirują wrzos. To jak domniemuje obok rodzin produkcyjnych kasowanych po pożytku (łączenie, zasilanie) utrzymują od wiosny nowe rodziny które w przyszłym sezonie będą produkcyjnymi.
Pozdrawiam
O taką rodzinę osadziłem tego roku na węzę 2 września 2017 (wg mnie jest niemożliwym zalanie gniazda, na pewno nie wtedy kiedy jest młoda matka i wszystkie jasne plastry), to jest mój jedyny kanał na yt. Co do kwasów to kupiłem cały sprzęt i faktycznie uważam, że jest bardzo cienka granica, więc spróbuję dokładnie jak w książce Liebiga opisane
https://www.youtube.com/watch?v=c3Qt6PrjFIw
W przyszłym roku spróbuję też tej nawłoci z matką zamkniętą w jednoramkowym izolatorze (oczywiście trzeba się liczyć, że rodzina będzie do rozwiązania)
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Zabranie jednej ramki z pszczołami i czerwiem do innej rodziny,
Ostatnio zmieniony 2018-10-26, 14:59 przez eryk.klemens, łącznie zmieniany 1 raz.
I jeszcze pytanie skoro oba 10ramkowe ule tj. zandera i wielkopolski mają tą samą kubaturę to czemu ludzie piszą, że jest różnica? Oba mogą być jednościenne z siatką w dnie, bez felców, z uchwytami. Czemu ta różnica? Jak rozumiem zaś czy zander czy langstroth czy nawet ul na ramkę warszawską zwykłą ale położoną na bok to raczej podobnie jest?
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Dużo chcesz Kolego wiedzieć?
Ostatnio zmieniony 2018-10-26, 14:59 przez eryk.klemens, łącznie zmieniany 1 raz.
Pytanie. Widzę na schemacie iż w połowie maja są dwie miodnie? Druga idzie na górę? Czy to tylko na moment założenia przegonki? Czy folia naprawdę nie wpływa na zawartość wody w miodzie? Od czego zależy to? Ule miałem w cieniu, ramki poszyte a refraktometr pokazywał ponad 20%. Ule niemalowane, były upały. Może jednak ta górna wentylacja jest potrzebna? Co do wychowu nowych matek ostatnio widziałem film kolegi chyba Emka gdzie zwyczajnie pominięto odkład zbiorczy
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Następny korpus na miodnię daje się przy dużych przybytkach dziennych,
Ostatnio zmieniony 2018-10-26, 14:59 przez eryk.klemens, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystkiego dobrego na nowy rok.
Czyli, żebym dobrze zrozumiał, czwarty korpus zandera dokładam tylko w przypadku bardzo dużych dziennych przybytków i gdy obecna miodnia jest zapełniona więcej niż w połowie. Robię to tak, iż zdejmuję dotychczasową miodnię i na jej miejsce zaraz nad kratą odgrodową kładę czwarty korpus (jeśli nie mam plastrów to ramki z węzą) i na ten nowy korpus zakładam obecną miodnię zapełnioną w więcej niż w połowie jako najwyższą?
Co zrobić gdy plastry poszyte a miód leje się i refraktometr pokazuje ponad 20%? Włożyć z powrotem do ula?
I ogólne pytanie jak rozumiem korpusów musi być na tyle aby pszczoły zdołały je obsiąść? Co prawda raczej pszczoły nie siedzą na poszytych plastrach? jak zauważyłem
czyli na polskie przeciętne czyli nijakie warunki wystarcza trzy korpusy w sezonie zbiorów?
Czyli, żebym dobrze zrozumiał, czwarty korpus zandera dokładam tylko w przypadku bardzo dużych dziennych przybytków i gdy obecna miodnia jest zapełniona więcej niż w połowie. Robię to tak, iż zdejmuję dotychczasową miodnię i na jej miejsce zaraz nad kratą odgrodową kładę czwarty korpus (jeśli nie mam plastrów to ramki z węzą) i na ten nowy korpus zakładam obecną miodnię zapełnioną w więcej niż w połowie jako najwyższą?
Co zrobić gdy plastry poszyte a miód leje się i refraktometr pokazuje ponad 20%? Włożyć z powrotem do ula?
I ogólne pytanie jak rozumiem korpusów musi być na tyle aby pszczoły zdołały je obsiąść? Co prawda raczej pszczoły nie siedzą na poszytych plastrach? jak zauważyłem
czyli na polskie przeciętne czyli nijakie warunki wystarcza trzy korpusy w sezonie zbiorów?
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
1. Dokładanie korpusu czwartego dobrze Kolega rozumuje.
2.
2.
Ostatnio zmieniony 2018-10-26, 14:59 przez eryk.klemens, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
Jak rozumiem pan zimuje z siatką przeciw myszom we wlotkach? Siatkę usuwa Pan tuż przed oblotem i zamienia wkładką?
Wkładkę we wlotkach można całkiem usunąć na kwitnienie drzew owocowych? Czy zostawić dłużej?
Ja jak do tej pory starałem się tuż przed oblotem usuwać osyp z dennic. Kupiłem nawet taką kociubkę aby nie dźwigać korpusu bo rodzina jeszcze nierozkłębiona.
Pytam bo mimo że niby wydaje mi się że wiem to lubię się upewnić.
Pozdrawiam
Jak rozumiem pan zimuje z siatką przeciw myszom we wlotkach? Siatkę usuwa Pan tuż przed oblotem i zamienia wkładką?
Wkładkę we wlotkach można całkiem usunąć na kwitnienie drzew owocowych? Czy zostawić dłużej?
Ja jak do tej pory starałem się tuż przed oblotem usuwać osyp z dennic. Kupiłem nawet taką kociubkę aby nie dźwigać korpusu bo rodzina jeszcze nierozkłębiona.
Pytam bo mimo że niby wydaje mi się że wiem to lubię się upewnić.
Pozdrawiam
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
wstaw do wujka google
Ostatnio zmieniony 2018-10-26, 15:00 przez eryk.klemens, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Obserwator
- Posty: 1
- Rejestracja: 2018-01-07, 19:42
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt: